tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post7108787577879787893..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Dzieciństwo w stanie oblężeniaUnknownnoreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-13596737200334126952013-04-14T18:35:09.026+02:002013-04-14T18:35:09.026+02:00Tylko wówczas, jesli zobaczą, że rodzicom zależy n...Tylko wówczas, jesli zobaczą, że rodzicom zależy na takiej samej akceptacji ze strony ich "grupy rówieśniczej"...<br />Patrzę na moją nastolatkę (bliźniaki jeszcze za małe) i widzę, że ma tak samo "wywalone" na to co powiedzą "elementy grupy rówieśniczej" jak ja... I to nie jest tak, że nie ma znajomych czy przyjaciół. Ma, doskonale to wiem. Tyle, że jak widzę nie są jej "niezbędni" do życia.<br />RomanAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-57794137015083650332013-04-14T10:10:05.535+02:002013-04-14T10:10:05.535+02:00muszę koniecznie dopaść tego Baumana.
co do dzieci...muszę koniecznie dopaść tego Baumana.<br />co do dzieciństwa zaś - mnie się moje z materialnymi rzeczami w ogóle nie kojarzy. we wspomnieniach tego czasu pachnie wiatrem, skórzanym etui analogowego zenita mego ojca, utrwalaczem z naprędce urządzonej w kuchni domowej ciemni, żołędziami, kasztanami i suchymi liśćmi, dymem z ogniska rozpalanego na naszym polu po wykopkach, słychać szum lasu, do którego chodziliśmy całą rodziną na niedzielne spacery, chlupot wody w pobliskim jeziorku, piski dzieciaków, gdakanie kur, czuć ciepło letniego słońca i mamine głaskanie oraz troskę starszego rodzeństwa :)Agneezehttps://www.blogger.com/profile/14833269109427482857noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-62698729299784940582013-04-13T21:36:54.543+02:002013-04-13T21:36:54.543+02:00Rewelacyjny post:) Kiedyś wpadł mi w ręce poradnik...Rewelacyjny post:) Kiedyś wpadł mi w ręce poradnik dla rodziców i zasada nr 1 brzmiała: wyluzujcie :)<br />Wiadomo, że miłość i poświęcony dzieciom czas jest najważniejszy i żadne gadżety nie uleczą ich deficytu, ale... dzieciom i tak będzie zależało na akceptacji w grupie rówieśniczej i mimo naszego zaangażowania mogą mieć problem z pewnością siebie. plusultrahttps://www.blogger.com/profile/08965816787287620497noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-42590787470712375162013-04-12T08:59:59.337+02:002013-04-12T08:59:59.337+02:00Kiedy mieliśmy jedno dziecko, poświęcaliśmy mu cał...Kiedy mieliśmy jedno dziecko, poświęcaliśmy mu całą uwagę. Życie zmieniło nam się diametralnie w momencie narodzin bliźniakow (najstarszy syn nie mial jeszcze 2 lat). Uwagę dzielimy juz na wszystkie dzieci. A doba wciaz ma tylko 24 godz. Dlatego chetnie korzystam czasem ze zorganizowanych zajec dla dzieci i widze jaka im to sprawia frajde i czekaja na kolejny raz. Kiedy zajecia sie koncza opowiadaja mi na zmiane z wypiekami na twarzy co robili, co wymyslili. I to tez jest fajne.Gabriela Kucahttps://www.blogger.com/profile/13668562271607608699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-26106275440643791462013-04-12T08:34:36.647+02:002013-04-12T08:34:36.647+02:00Dobre ;)Dobre ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/18103693749677645857noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-53553250234250381782013-04-12T08:24:34.796+02:002013-04-12T08:24:34.796+02:00Jeśli chodzi o moje dziecko, nie widzę potrzeby j...Jeśli chodzi o moje dziecko, nie widzę potrzeby jakiegokolwiek stymulowania rozwoju zainteresowań czy talentów. Z mojego doświadczenia wynika, że jej rozwój pięknie rozkwita sam z siebie. Potrzebne są tylko odpowiednie warunki. Przez takie warunki u mnie w domu rozumiem: czas spędzany z rodzicami, dobre relacje między rodzicami, rodzicami a dzieckiem, dobra atmosfera, bliskość fizyczna, gotowość do rozmów, czas spędzany z rówieśnikami, brak TV i gier komputerowych w domu. Bardzo się też staram nie organizować córce czasu wolnego. Z moich obserwacji wynika, że jest to o wiele bardziej stymulujące niż jakakolwiek stymulacja. Moja córka ma 5 lat, od roku płynnie czyta, całkiem nieźle pisze, dodaje i odejmuje, potrafi grać na cymbałkach, jeździć na rowerze, gotować, trochę szyć. Żadnej z tych czynności nie uczyliśmy jej, nie chodziła na żadne zajęcia dodatkowe - opanowała je po prostu przy okazji, podczas wspólnego spędzania z nami czasu, zabawy samotnej lub z dziećmi. Jedna z najlepszych rad na temat rodzicielstwa z jaką się spotkałam, brzmiała: zostawcie dzieci w spokoju.Dorotahttps://www.blogger.com/profile/15848846125595970479noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-79170864748347290892013-04-12T00:21:00.303+02:002013-04-12T00:21:00.303+02:00Reklamom mowię NIE.
Ale talenty trzeba rozwijac, p...Reklamom mowię NIE.<br />Ale talenty trzeba rozwijac, pomagac dziecku odkrywac je, wzbudzac w nim ciekawosc siebie i swiata. Nie nachalnie i z wyrachowania, ale delikatnie i z wyczuciem. Obserwujmy nasze dzieci i pomagajmy im znalezc pasje i rozwijac je. Wowczas ich zycie na pewno nie bedzie puste a oni nie beda podatni na reklamy i presje otoczenia.Gabriela Kucahttps://www.blogger.com/profile/13668562271607608699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-88806605494738930162013-04-11T20:25:55.876+02:002013-04-11T20:25:55.876+02:00Ależ nasze dzieci są wyjątkowe... Rzecz tylko w ty...Ależ nasze dzieci są wyjątkowe... Rzecz tylko w tym, że to ma być ich wyjątkowość, a nie wyjątkowość przez nas oczekiwana :)))<br />A dzieci potrzebują przede wszystkim naszej uwagi (i czasu). I jeśli to otrzymają wówczas inne "potrzeby" są tylko mniej lub bardziej wyraźnym tłem w ich zyciu.<br />Takie jest moje doświadczenie i takie są moje obserwacje...<br />RomanAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-57705879263282350472013-04-11T15:35:11.217+02:002013-04-11T15:35:11.217+02:00Lubię Cię czytać.
Lubię Cię czytać.<br />nie-kupuje-tegohttps://www.blogger.com/profile/03385730891711482035noreply@blogger.com