tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post8793144512016604325..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Moja historia: ZIARNO MINIMALIZMUUnknownnoreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-63668131699224154942015-02-25T15:16:34.340+01:002015-02-25T15:16:34.340+01:00Haha :D Miałam całkiem podobnie- chociaż mnie pomo...Haha :D Miałam całkiem podobnie- chociaż mnie pomogły przeprowadzki - za każdą pozbywałam się konsekwentnie kolejnych rzeczy. W przeprowadzce nie ma miejsca na rzeczy naprawdę zbędne (jak np.opakowania po czymś)Iwona Motyw Kobietyhttps://www.blogger.com/profile/07844390764603676662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-49983715109030288372015-02-04T10:16:44.584+01:002015-02-04T10:16:44.584+01:00Mariuszu, każdy ma prawo do własnej oceny książek....Mariuszu, każdy ma prawo do własnej oceny książek. Ważne żeby oceniać je po ich treści. <br />Ja sam mam w domu białe ściany (ze względów praktycznych) i sporo białych mebli (są tanie). Nie wiem, czy sam czytałeś książki Loreau, ale ja napisałem swój komentarz na podstawie lektury "Sztuki prostoty": odniosłem wrażenie, że -poza pierwszą częścią "Materializm i minimalizm" (która dla mnie była całkiem dobra)- dwie kolejne "Ciało" i "Umysł" były zdecydowanie pisane dla kobiet, dotyczą bowiem np. pielęgnacji ciała, urody... (dlatego facetom mogą wydawać się nieciekawe). Wcale mnie to zresztą nie dziwi. To tych książek na pewno nie dyskwalifikuje, ale ich adresatem są raczej kobiety. Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-480531277037461162015-02-03T19:28:22.712+01:002015-02-03T19:28:22.712+01:00Ten komentarz trąci dyskryminacją...jak białe mebl...Ten komentarz trąci dyskryminacją...jak białe meble i słaba pozycja to adresowane do kobiet. Nieładnie. Pozdrawiam MariuszAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-90314710043078390352015-02-01T00:22:37.755+01:002015-02-01T00:22:37.755+01:00Marku, dziękuję za pozdrowienia. Co do "Sztuk...Marku, dziękuję za pozdrowienia. Co do "Sztuki prostoty" Loreau miałem podobne odczucia, a pozostałych jej książek nie czytałem. To książka (książki?) adresowane raczej do kobiet. Co do minimalizmu proponowanego przez autorkę (nazwanego przeze mnie "luksusowym") - pisałem o nim we wpisie Sztuka prostoty - między skrajnościami (http://wystarczy-mniej.blogspot.com/2012/05/sztuka-prostoty-miedzy-skrajnosciami.html), myślę, że jesteśmy podobnego zdania. Ale rozumiem, że niektórym potrzebna jest taka forma inspiracji.Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-20620488097257238902015-01-31T23:24:17.563+01:002015-01-31T23:24:17.563+01:00Czy Iwona tego wpisu jeszcze gdzieś pisuje, np na ...Czy Iwona tego wpisu jeszcze gdzieś pisuje, np na blogu?<br />pozdrawiam<br />MartaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-9913474769433801912015-01-31T23:06:16.302+01:002015-01-31T23:06:16.302+01:00Witam! to mój pierwszy komentarz na tym blogu więc...Witam! to mój pierwszy komentarz na tym blogu więc może się przedstawię - Marek z Wrocławia, miło mi:) bloga śledzę od jakiegoś czasu i mimo pewnych różnic światopoglądowych (głównie w temacie religii) bardzo doceniam treści prezentowane przez Konrada, którego z tego miejsca pozdrawiam. <br />tyle słodzenia ;) a teraz do rzeczy - książkę Dominique Loreau "Sztuka prostoty" sprzedałem w tym tygodniu na aukcji internetowej - bynajmniej nie dlatego że taki ze mnie zatwardziały minimalista, ale jak dla mnie była po prostu słaba. Wydaje mi się że istota minimalizmu i dobrowolnej prostoty tkwi trochę głębiej niż w dekorowaniu domu na biało prostymi meblami.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-2156986293473201222015-01-31T22:17:01.360+01:002015-01-31T22:17:01.360+01:00Autorko bloga, mam wrażenie, że czytam o sobie :-)...Autorko bloga, mam wrażenie, że czytam o sobie :-) - również w kwestii książek, uwielbiam je i na razie nie umiem się ich pozbyć :-) tez jestem po kilku lekturach dot. minimalizmu i z przyjemnością wietrze moje szafy, to na prawdę daje satysfakcję. Nie martwiłabym się tym, ze minimalizm stał się modą, mam nadzieje, że ludzie zatrzymają się wreszcie i zamiast biegać po centrach handlowych spędzą czas z rodziną pozdrawiamsiwaszkiewicz.blogspot.comhttps://www.blogger.com/profile/06937209779970629834noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-52671389018057707782015-01-31T19:07:37.871+01:002015-01-31T19:07:37.871+01:00hmmm - mam wszystkie książki Dominique Loreau, nie...hmmm - mam wszystkie książki Dominique Loreau, nie wiedziałam, ze jest już nowa jej książka.. tez chętnie ja pożyczę, jestem fanką prostego bloga, przeczytałam książkę autorki ale minimalistką bym się nie nazwała, podoba mi się filozofia, umiar, podejście do życia. Myślę, że każdy może wyciągnąć własne wnioski.... Denerwuje mnie jednak, że minimalizm stał się taką chwilową modą - wzięciem cieszą się blogi na temat minimalizmu... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-37698580585019050682015-01-31T17:18:39.656+01:002015-01-31T17:18:39.656+01:00Muszę też nad tym popracować, szczególnie w kwesti...Muszę też nad tym popracować, szczególnie w kwestii "przydasiek". Dziękuję za artykuł - bardzo cenne uwagi.efqahttps://www.blogger.com/profile/12375940815194475481noreply@blogger.com