tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post2945509740520823843..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Wybierz swoją muzykęUnknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-52253274441906393262015-11-20T16:39:30.552+01:002015-11-20T16:39:30.552+01:00Jest cisza i cisza. Cisza, która oznacza całkowite...Jest cisza i cisza. Cisza, która oznacza całkowite zero dźwięków raczej sugerowałaby mi, że jestem w pokoju bez klamek. Cisza jak dla mnie nie oznacza braku dźwięków, lecz raczej spokojne i stonowane dźwięki natury - szum rzeki, śpiew ptaków, szum drzew. Banalne, wiem:) Natomiast aktywnie walczę z zanieczyszczeniem, jakim jest hałas, który wpływa destrukcyjnie na organizm człowieka. Nie znoszę odgłosów industrialnych, które zakłócają naturalny rytm życia - dudniącej muzyki, głośnego tupania, warkotu silników. Jeśli słucham muzyki, zawsze staram się robić to tak, by nikt inny nie był zmuszony do jej wysłuchiwania. A więc nigdy nie "puszczam" głośno muzyki, nie śpiewam zbyt głośno w mieszkaniu, w którym moja podłoga jest czyimś sufitem. No i nie spraszam do domu zbyt wielu osób na raz - nawet głośny śmiech lub rozmowa kilku osób na raz może przeszkadzać komuś, kto np. w mieszkaniu obok chce odpocząć lub źle się czuje. Spotkania w większym gronie osób - tak, ale w restauracjach lub kawiarniach. Donna L.https://www.blogger.com/profile/17871987163772937362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-82873553776721474652015-11-12T06:42:06.368+01:002015-11-12T06:42:06.368+01:00Kiedyś bardzo dużo słuchałam muzyki, nie wyobrażał...Kiedyś bardzo dużo słuchałam muzyki, nie wyobrażałam sobie bez niej życia. Jednak jakiś czas temu zorientowałam się, że już prawie w ogóle jej nie słucham. W ciągu dnia jest tyle hałasów i u mnie jeszcze wrzasków dzieci, że gdy zapada wieczorna, a w zasadzie nocna cisza, czuję się z nią tak błogo, że nie chcę jej niczym zakłócać. Jeśli chcę czegoś posłuchać, wybieram to bardzo starannie albo zamiast tego gram na pianinie i rozkoszuję się czystymi dźwiękami. Większej dawki muzyki nie brakuje mi w ogóle. Przyznam, że jestem mocno tym zaskoczona.<br />ElaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-29213404890288819802015-11-11T12:47:10.705+01:002015-11-11T12:47:10.705+01:00Nie Ty jedna. Mnóstwo ludzi się boi ciszy. Bo w ni...Nie Ty jedna. Mnóstwo ludzi się boi ciszy. Bo w niej można usłyszeć swój wewnętrzny głos ;-)Iwona Motyw Kobietyhttps://www.blogger.com/profile/07844390764603676662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-38741338704400197902015-11-10T22:35:38.596+01:002015-11-10T22:35:38.596+01:00Ja się boję ciszy, nie potrafię żyć nią :D
olusiek...Ja się boję ciszy, nie potrafię żyć nią :D<br /><a href="http://olusiek-blog.blogspot.com/" rel="nofollow">olusiek-blog.blogspot.com- klik!</a><br /><a href="http://olusiek-blog.blogspot.com/p/rozdanie-z-okazji-drugich-urodzin-bloga.html" rel="nofollow">Konkurs z okazji 2 urodzin bloga- klik!</a>Ola K.https://www.blogger.com/profile/18267190384464890187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-21844630659733088362015-11-08T16:51:12.851+01:002015-11-08T16:51:12.851+01:00Nooo to prawda co do szpitala czy hotelu. Mimo, że...Nooo to prawda co do szpitala czy hotelu. Mimo, że lubię być sama w tego typu pomieszczeniach tzn.hotelu, nie szpitalu, cisza wtedy ma zupełnie inny.....wydźwięk. Iwona Motyw Kobietyhttps://www.blogger.com/profile/07844390764603676662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-17772527291621814812015-11-07T18:56:52.901+01:002015-11-07T18:56:52.901+01:00Cisza - TAK , ale w miejscach dobrze mi znanych, w...Cisza - TAK , ale w miejscach dobrze mi znanych, wnętrzach, które lubię. W hotelowych pokojach, szpitalnych salach, różnych poczekalniach życia cisza potęguje pustkę i obcość. Cisza bywa również trudna do zniesienia, gdy jesteśmy skazani na niemiłe towarzystwo. Jako lekarstwo na obolałą duszę, albo sposób na odizolowanie się od wszelkich nieprzyjaznych dźwięków jednak wybrałabym muzykę, rechot żab lub choćby plusk wody.<br />EnaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/13283637901589466511noreply@blogger.com