tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post3008487530347010448..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Pieniądze albo życie - Krok 8. Inwestuj oszczędności w celu zdobycia niezależności finansowejUnknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-20325233316464842762013-08-13T14:01:46.696+02:002013-08-13T14:01:46.696+02:00Dziękuje za odpowiedź
PozdrawiamDziękuje za odpowiedź<br /><br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-60800672030209170952013-08-12T10:23:15.607+02:002013-08-12T10:23:15.607+02:00Wróciłem z wakacji. Myślę, że krok 9 pojawi się po...Wróciłem z wakacji. Myślę, że krok 9 pojawi się pod koniec sierpnia.Pozdrawiam K.Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-37486775162948249432013-08-11T11:00:30.884+02:002013-08-11T11:00:30.884+02:00jeszcze raz kiedy będzie część numer 9jeszcze raz kiedy będzie część numer 9Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-3036362595717921472013-07-30T14:16:08.030+02:002013-07-30T14:16:08.030+02:00Kiedy będzie 9 część?Kiedy będzie 9 część?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-2126419668052809082013-05-27T21:21:23.748+02:002013-05-27T21:21:23.748+02:00 Darowizny od niespokrewnionych przekraczające 490... Darowizny od niespokrewnionych przekraczające 4902 zł podlegają podatkowi - jak chrześni nie są z rodziny i zsumuje się ich prezenty z pięciu lat, to przy dzisiejszym szaleństwie prezentów urodzinowych i komunijnych i wnikliwym oku sąsiadów...<br />Zapomniałam, że dla równowagi istnieją spore grupy zwolnionych z podatków - np. hipermarkety, co to przez 5 lat korzystają z ulgi jako inwestor, a potem rozliczają się w centrali na Bahamach albo zmieniają nazwę by jako nowy przedsiębiorca korzystać z kolejnej ulgi...Inkahttps://www.blogger.com/profile/00246551058760866648noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-76274622414080596842013-05-27T17:10:38.774+02:002013-05-27T17:10:38.774+02:00Anonimowy, albo pracujesz w US, albo niepotrzebnie...Anonimowy, albo pracujesz w US, albo niepotrzebnie martwisz się o nie swoje pieniądze. A może chciałbyś brać bogatym i dawać biednym? Bo z podatkami sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. ;) <br /><br />Pozdrawiam.<br />K.W.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-17311317161083241902013-05-27T15:15:47.310+02:002013-05-27T15:15:47.310+02:00Błąd, prezenty, pierścionki itd. wpadają w kategor...Błąd, prezenty, pierścionki itd. wpadają w kategorie darowizny, a jest ona zwolniona z podatku jeśli w ciągu 5 lat od danej osoby otrzymaliśmy mniej niż bodajże 9000zł (dla niespokrewnionych). co do całej reszty, niestety - to prawda i dlatego trzeba swoje (SWOJE, kurde) pieniądze chronić przed państwem ile się da. Jakby to była Szwecja to może inaczej bym mówił, ale tutaj kase biorą a żadnego porządnego socjalu w zamian nie dają.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-58186568898342523142013-05-27T13:28:37.066+02:002013-05-27T13:28:37.066+02:00K.W. i Marcinie, cieszę się z Waszego podejścia, k...K.W. i Marcinie, cieszę się z Waszego podejścia, które nie załamuje rąk i pokazuje dobre podejście do problemów. Ostatnio modne stało się narzekanie na brak perspektyw ludzi młodych (ruch oburzonych to często frustracja, że nie możemy już tak łatwo zadłużać się jak poprzednie pokolenie). Na pewno sytuacja jest trudna, ale są też i rozwiązania. Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-2656391600958381792013-05-27T13:28:05.082+02:002013-05-27T13:28:05.082+02:00System podatkowy jest opresyjny i dlatego - wg mni...System podatkowy jest opresyjny i dlatego - wg mnie - nie jest niczym złym miganie się od płacenia podatków.<br /><br />JurekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-17863314614577637552013-05-27T13:20:18.683+02:002013-05-27T13:20:18.683+02:00Ad. 1. Wskaźnik inflacji oczywiście zmniejszy real...Ad. 1. Wskaźnik inflacji oczywiście zmniejszy realne oprocentowanie naszego kapitału, ale wydaje mi się, że można wycisnąć więcej niż realne 2%. Na inflację jest kilka sposobów: więcej oszczędzać, dłużej oszczędzać, szukać okazji do lepszego oszczędzania (w jaki sposób postaram się za jakiś czas o tym napisać), mniej wydawać. Poza tym rosną także nasze dochody - w grudniu 2012 r. przeciętne wynagrodzenie brutto wynosiło 4.112 zł, czyli było o 2,4 proc. wyższe w porównaniu z grudniem 2011 r. Zatem z inflacją można walczyć, waloryzując wysokość odkładanych oszczędności. Inflacja i podatek Belki w dłuższym okresie czasu i przy odpowiednim poziomie kapitału nie są w stanie konkurować z efektem odsetek składanych, o ile możemy poczekać te 20-30 lat…<br />Ad. 2. Przeciętne wynagrodzenie w 1998 r. wynosiło 1.239 zł, dziesięć lat później (2008) 3.096 zł, zatem to wzrost dwu i pół krotny. Patrząc na swoje wynagrodzenie (12 lat pracy) od pierwszej pensji do dzisiaj obserwuję wzrost pięciokrotny (faktem jest, że stan mojej rodziny wzrósł trzykrotnie i tym samym zmieniły się diametralnie koszty utrzymania, taki wybór…). Polecam opracowanie, które znajdziecie tutaj: http://wynagrodzenia.pl/files/raporty-pdf/Wynagrodzenia_Polakow_po_20_latach_transformacji.pdf - wynika z niego, że przyjmując 1990 rok za punkt odniesienia w ciągu 20 lat przeciętne wynagrodzenie nominalne wzrosło ponad 31 razy, natomiast ceny towarów i usług konsumpcyjnych w tym samym okresie wzrosły „tylko” 13-krotnie. Nie jest więc tak, że wzrost naszych wynagrodzeń jest konsumowany przez inflację i realnie siła nabywcza (czy też zdolność do oszczędzania) naszych wynagrodzeń znacząco nie wzrosła. <br />Ad. 3. Niespodziewane wydatki zawsze mogą się przytrafić – dlatego warto uzyskać dochody z kapitału, które nie tylko zaspokoją podstawowe potrzeby na minimalnym poziomie, lecz taki poziom dochodów, który umożliwi pokrycie nieprzewidzianych wydatków (poza tym najgorsze, co nam się może przytrafić, to powrót do pracy zawodowej…)<br />Ad. 4. Zawsze istnieje możliwość przewrotów, upadku państw, rewolucji – cóż, trzeba z tym się liczyć, ale nie znaczy to, że mamy przejadać swoje dochody i nie oszczędzać… <br />Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-43922276681046814942013-05-27T11:20:51.049+02:002013-05-27T11:20:51.049+02:00Taa, nie ma takiej rzeczy za którą nie trzeba płac...Taa, nie ma takiej rzeczy za którą nie trzeba płacić podatków. Nawet jak umyłeś sąsiadowi samochód, a on w zamian naprawił Twój rower. Od prezentów komunijnych, pierścionków zaręczynowych i korepetycji dla dziecka szwagierki też trzeba płacić podatki. Od pensji płacisz podatek, jak tę pensję włożysz na lokatę – podatek, jak oszczędności wydasz na mieszkanie – podatek, jak je sprzedasz – podatek, jak umrzesz i pieniądze ze sprzedaży odziedziczy przyjaciel – podatek. I tak w kółko, a dziura budżetowa rośnie.<br />InkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-876792870695716192013-05-26T20:36:03.728+02:002013-05-26T20:36:03.728+02:00Dziwne to co pisze K.W. - przecież kapitał, który ...Dziwne to co pisze K.W. - przecież kapitał, który zgromadził - powinien być opodatkowany - w zgłoszeniu rocznym jego rodziców - przecież był niepełnoletni - oczywiście, nie zakładam, że nie zapłacił podatku, tylko mówię. Nie wykazanie takich dochodów - wcześniej czy później skutkuje kontrolą US ...<br />Nie wystarczy powiedzieć, że oszczędzało się i kosiło trawniki ;)<br />Załóżmy, że jednak wszystko było ok. to ... tylko pogratulować obrotności :)Anonimowyhttps://www.blogger.com/profile/17791407859342096786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-37217016160330939082013-05-25T11:03:22.429+02:002013-05-25T11:03:22.429+02:00Zgadzam się w pełni z powyższym komentarzem. Można...Zgadzam się w pełni z powyższym komentarzem. Można pochodzić z rodziny biednej, nie mając perspektyw, które posiadają dzieci bogatych rodziców. Ale ciężką pracą, kreatywnością, bez obaw podejmując ryzyko można dojść do stabilizacji. Mam trochę więcej lat niż kolega, ale po ciężkich początkach i nastu latach pracy własną działalność, stabilizację, spokój. Ja tam dużo od życia nie wymagam, ale minimalizm potrzeb, maksymalizacja działań - to mój klucz do sukcesu.Marcinhttp://www.problemzdlugami.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-80559942000854075472013-05-25T09:57:19.025+02:002013-05-25T09:57:19.025+02:00Oszczędzać nauczył mnie mój dziadek, a tak na praw...Oszczędzać nauczył mnie mój dziadek, a tak na prawdę życie, gdyż wywodzę się z bardzo biednej rodziny i wszystko do czego doszedłem do tej pory zawdzięczam sobie i wsparciu emocjonalnym moich dziadków. <br /><br />Mój wiek 25 lat. Prowadzę własną działalność gospodarczą.<br /><br />Oszczędzam odkąd miałem 12 lat. Sam z siebie, bez przymusu. Dorabiałem od 12 do 18 roku życia, gdzie tylko mogłem (koszenie trawników u sąsiadów, mycie samochodów, wyprowadzanie psów)<br /><br />Do 18 roku życia na moim koncie miałem już 120 000 tyś zł, które zainwestowałem w własną firmę. <br /><br />Dziś mam 25 lat, 2 mieszkania w W-wa, aktywa pozostałe (głównie metale i inwestycje ok. 140tyś Średnio wydaję na życie 2,5tyś złotych, czyli tak jak zawsze wg mojej zasady 1/6 moich zarobków. <br /><br />Nie pisze tego postu, aby się chwalić, ale żeby pokazać, że jak się chce to można.<br /><br />Na blogu jestem od dawna, bo kocham temat minimalizmu i oszczędności. <br /><br />pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów! ;)<br /><br />K.W.<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-9892181387853532202013-05-24T13:13:59.028+02:002013-05-24T13:13:59.028+02:00Magia procentu składanego pokazuje sie przy długic...Magia procentu składanego pokazuje sie przy długich okresach oszczędzania i wyższych procentach. Trzy przykłady, w każdym z nich możemy miesięcznie odłożyć 500zł, okres oszczędzania wynosi 20 lat. Myślę że 500zł jest bardziej realne dla większości Polaków niż 1000zł. Zakładam inflację na poziomie 3% oraz wzrost pensji, a zatem i oszczędzanej kwoty, 4% rocznie (czyli 1% ponad inflację):<br />1) Lokaty miesięczne, oprocentowanie w skali roku 5% (2% ponad inflację). Przy podanych założeniach: <br />Kwota do wypłaty: 261 436,50 zł.<br />Suma wpłat: 178 670,04 zł.<br />Zapłacony podatek: 19 414,34 zł<br />Po uwzględnieniu 3% inflacji, te 261 436,50 zł będzie warte tyle, co dzisiejsze 144 751,05 zł, a realna suma wpłat wyniesie tyle, co dzisiejsze 129 435,27 zł<br /><br />2) Lokaty roczne, oprocentowanie tak samo 5%, ale wpłacamy 12*500 = 6000 zł raz do roku, i podatek Belki też tylko raz rocznie nam kradną.<br />Kwota do wypłaty: 264 266,46 zł.<br />Suma wpłat: 178 668,72 zł.<br />Zapłacony podatek: 20 078,50 zł <- wyższy niż poprzednio!!<br />Po uwzględnieniu 3% inflacji, te 264 266,46 zł będzie warte tyle, co dzisiejsze 146 317,93 zł, a realna suma wpłat wyniesie tyle, co dzisiejsze 131 740,32 zł<br /><br />3) Fundusz inwestycyjny, stopa zwrotu 8% w skali roku, co miesiąc kupujemy jednostki za 500zł. Uwaga - w takim przypadku podatek Belki naliczą nam dopiero gdy jednostki będziemy sprzedawać!<br />Kwota do wypłaty: 347 037,86 zł.<br />Suma wpłat: 178 670,04 zł.<br />Zapłacony podatek: 39 493,69 zł<br />Po uwzględnieniu 3% inflacji, te 347 037,86 zł będzie warte tyle, co dzisiejsze 192 146,45 zł, a realna suma wpłat wyniesie tyle, co dzisiejsze 129 435,27 zł<br /><br />Na koniec, scenariusz marzeń ze zmienionymi założeniami:<br />4) Scenariusz "marzeń": fundusz, zwrot 10% rocznie, kupujemy jednostki za 800zł miesięcznie (z 4% wzrostem co roku, inflacja dalej 3%):<br />Kwota do wypłaty: 842 588,95 zł.<br />Suma wpłat: 357 334,68 zł.<br />Zapłacony podatek: 113 825,08 zł<br />Po uwzględnieniu 3% inflacji, te 842 588,95 zł będzie warte tyle, co dzisiejsze 466 521,07 zł, a realna suma wpłat wyniesie tyle, co dzisiejsze 258 866,88 złAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-59169270185329359532013-05-24T11:14:43.293+02:002013-05-24T11:14:43.293+02:00Bardzo mądry wpis p. Romana. Idąc tym tokiem myśle...Bardzo mądry wpis p. Romana. Idąc tym tokiem myślenia dalej, warto by chyba rozważyć taki oto cel: chcę osiągnąć częściową niezależność finansową. Nie gonię i zabijam się, by sięgnąć po całkowitą. Mając to na uwadze, można już teraz "zwolnić" i faktycznie pracować kilka godzin dziennie: 4? 5?, a nie 10-14, jak to często ludzie mają w zwyczaju. Gdyby się jeszcze w tym układzie udawało odkładac jakieś pieniądze - byłoby super.<br /><br />Niewierzę natomiast w magię procentu składanego. Inflacja oraz podatek Belki, skutecznie niweczą lub przynajmniej podkopuję tę ideę. Możemy co najwyżej mówić o gromadzeniu kapitału, chronionego przed inflacją + pewnie bardzo niewielkie dodatkowe korzyści procentowe do tego, co uciułamy.<br /><br />Adam S.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-85922522191724159142013-05-24T10:54:26.411+02:002013-05-24T10:54:26.411+02:00Tak po mojemu to niezależnosć finansowa powinna by...Tak po mojemu to niezależnosć finansowa powinna byc osiagana "przy okazji" naszych działań...<br />Jaki sens ma marnowanie czasu i energii na ŚWIADOME dążenie do niezależności finansowej?<br />Dużo prościej i łatwiej dążyć do takiej pracy z której dochody badą większe niż wydatki i do takiego zycia w którym wydatki będą niższe niż dochody.<br />Kilka godzin fajnej pracy co dzień jeszcze nikomu nie zaszkodziło, ani nie zubożyło jego życia.<br />RomanAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-22551489503438452592013-05-24T07:22:46.280+02:002013-05-24T07:22:46.280+02:00Wątpliwości:
1) Infacja - z moich obserwacji wyni...Wątpliwości:<br /><br />1) Infacja - z moich obserwacji wynika, że przy różnych poziomach inflacji, uzyskanie oprocentowania bankowego w wysokości powyżej 2% inflacji jest realne, choć trudne. To jednak wszystko, co można przyjęż do naszych wyliczeń. Tak więć od 1000zł tworzy się w ciągun roku ledwie 1,67zł - na 1 miesiąc. Reszta wzrostu naszego tysiąca to tylko inflacyjne "uzupełnienie" naszego kapitału.<br />2) Optymistyczne jest założenie, że wciągu 10 lat pensja pracownika wzrośnie o 100% - szczególnie jeśli znowuż weźmiemy pod uwagę wpływ inflacji... Ja bym realnie przyjął 20-40%.<br />3) Nawet osiągnięcie niezależności finansowej może być ułudą w sytuacji, gdy nagle przybędą nam niespodziewane, a stałe i istotne wydatki typu długotrwała i ciężka choroba itp. Wtedy może się okazać, że będzie potrzebny powrót do pracy.<br />4) Przewroty polityczne i społeczne mogą, niestety, odbierać pieniądze "obszarnikom", "kułakom" i "burżujom". A wtedy... usiąść i płakać...<br /><br />Adam S.Anonymousnoreply@blogger.com