tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post8424553980756712480..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Odłącz się od Matriksa!Unknownnoreply@blogger.comBlogger48125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-51841099985434721242020-11-01T01:23:54.559+01:002020-11-01T01:23:54.559+01:00w podróży ok szczególnie w nieznanym terenie ale t...w podróży ok szczególnie w nieznanym terenie ale trzeba jeszcze brać pod uwagę że to nie jest obojętne dla zdrowia i nie nosić przy sobie po domu, wyłączać na noc, nie zabierać jak się idzie na spacer czy do warzywniakaagness_240https://www.blogger.com/profile/03077302808782257928noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-49588729012596551472020-11-01T01:17:35.656+01:002020-11-01T01:17:35.656+01:00mi i tak zniknęła część kanałów i nie mam co ogląd...mi i tak zniknęła część kanałów i nie mam co oglądaćagness_240https://www.blogger.com/profile/03077302808782257928noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-9778153482478680332020-11-01T01:13:43.415+01:002020-11-01T01:13:43.415+01:00ja mam starego samsunga bo smartfona mi ukradli a ...ja mam starego samsunga bo smartfona mi ukradli a najstarszy samsung to jedyny ze starych telefonów który jeszcze żyjeagness_240https://www.blogger.com/profile/03077302808782257928noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-13159844190389534432015-07-20T23:06:19.026+02:002015-07-20T23:06:19.026+02:00Przewaga smartfona nad "zwykłą" komórką?...Przewaga smartfona nad "zwykłą" komórką? Dla mnie to jedynie i przede wszystkim możliwość odnalezienia się na mapie :) zdarza mi się zgubić albo na szybko ustalać jakąś trasę dojazdu i wtedy smartfon jest nieoceniony :)A. - zycodpoczatku.blog.plhttps://www.blogger.com/profile/06965886366365870061noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-89965531419572038852015-02-04T18:06:59.310+01:002015-02-04T18:06:59.310+01:00Kiedyś miałam smartfony, tablety, laptopy i.... wy...Kiedyś miałam smartfony, tablety, laptopy i.... wyrosłam (a przynajmniej tak czuję). Oddałam. Stary telefon, komputer stacjonarny. Komórkę mam przy sobie, jak nie ma ze mną Małżonka :) do komputera siadam (a zazwyczaj bardzo mnie boli to, że muszę) sprawdzić pocztę, bo do pracy, napisać papiery, bo do pracy i (to już dla przyjemności) przeczytać nowe notki np. u Was :) A i tak staram się to robić, kiedy innych domowników nie ma. I tak mi z tym dobrze...Aganoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-79122968276495521002015-01-30T11:16:45.227+01:002015-01-30T11:16:45.227+01:00"Złoty środek" - nic nowego ale u nas si..."Złoty środek" - nic nowego ale u nas się sprawdza. Korzystamy z dobrodziejstw techniki - smartfony (dobrze, że pracodawca o tym pomyślał ;-) ) posiadają kilka użytecznych aplikacji jak wspominana już nawigacja, czy same mapy, prognoza pogody czy w obcym mieście co?gdzie?kiedy? Posiadamy też zwykłe 4 letnie nokie - nic nie przebije 5 dniowego trzymania baterii w tych modelach. Smartfony - max 1 dzień.Tomaszhttps://www.blogger.com/profile/17676137745465452198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-28663003309206290872015-01-28T00:17:25.251+01:002015-01-28T00:17:25.251+01:00bez przesady- messengera i facebooka można bezbole...bez przesady- messengera i facebooka można bezboleśnie usunąć ze smartfona.<br />także można wyłączyć pocztę.oh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-64948458073607164942015-01-27T14:56:44.365+01:002015-01-27T14:56:44.365+01:00Pamiętam, że gdy nie tak dawno temu kupiłam pierws...Pamiętam, że gdy nie tak dawno temu kupiłam pierwszego smartfona, a mój brat go dla mnie konfigurował, powiedziałam: "nie instaluj mi tam FB i poczty, i tak nie będę z nich korzystać". Wbrew temu, co powiedziałam, zainstalował mi i jedno i drugie. I wiesz co? Korzystam z nich. Codziennie. Staram się ograniczać, sprawdzić pocztę, odpisać na ważne maile, czasem zajrzeć na FB, używam też messangera. Ale faktem jest, że gdy chodziłam do szkoły a o internecie i smartfonach (a nawet o zwykłych komórkach) nikomu się jeszcze nawet nie śniło, więcej rozmawialiśmy, spędzaliśmy czas wspólnie, na podwórku do późnego wieczora. Było tyle innych rzeczy, na które nie zawsze starczało czasu. Dzisiaj życie przeniosło się do Internetu, ze stratą dla nas wszystkich...KasiaS1980https://www.blogger.com/profile/06238554882605681859noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-66178929841913035332015-01-26T17:06:43.440+01:002015-01-26T17:06:43.440+01:00Ja smartphona wprawdzie mam, ale mam też komórkę n...Ja smartphona wprawdzie mam, ale mam też komórkę na kartę, a więc w bardzo łatwy sposób zrezygnowałem z łączności ze światem, jeśli chodzi o komórkę + internet. Nie jest to mi potrzebne, bo jak potrzebuję skorzystać z internetu to zostawiam to do momentu aż będę miał dostęp do komputera. Dzisiejsza młodzież jest biedna. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-91115191377262577132015-01-26T10:25:26.367+01:002015-01-26T10:25:26.367+01:00zrozumiałam, wiem, że smartfon to nie piła łańcuch...zrozumiałam, wiem, że smartfon to nie piła łańcuchowa.<br /><br />jednak- żadne z narzędzi- nie powinno być "wprowadzane" bez odpowiedniego nadzoru.<br />piłki też nie dasz dziecku- bez jakiegokolwiek wprowadzenia w stylu: że ma nie kopać o ścianę w pokoju itp.<br />do każdego z narzędzi- konieczne jest inne wprowadzenie.<br /><br /> dodatkowo- właśnie uważam, że dzieci powielają w znacznej mierze zachowanie rodziców.<br />cytuję: a to- że od najmniejszych lat coraz częściej i coraz dłużej- dzieci patrzą głównie "w smartfony" to wina rodziców- bo dzieci po prostu powielają zaobserwowane wzorceoh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-61033800680773325762015-01-24T15:15:30.752+01:002015-01-24T15:15:30.752+01:00Nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Po pierwsze smar...Nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Po pierwsze smartfon to nie piła łańcuchowa. Po drugie (co jasno wynikało z mojej wypowiedzi) uważam, że warto wprowadzić zasady i ograniczenia, ale poskutkują tylko wtedy jeżeli będziemy przykładem (w działaniu). Jeżeli jesteśmy energiczni, spędzamy czas w ciekawy sposób (również z dzieckiem), to chwilowa fascynacja smartfonem, na pewno tego nie przebije. <br />Jeżeli rodzice spędzają cały dzień przed telewizorem lub komputerem, to nawet wprowadzając dziecku ograniczenia na wszystkie sprzęty i wysyłając na tysiąc zadań pozalekcyjnych, nie nauczymy go niczego.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-26309911623369763022015-01-24T12:32:13.377+01:002015-01-24T12:32:13.377+01:00nie dajesz dziecku piły łańcuchowej - i mówisz - i...nie dajesz dziecku piły łańcuchowej - i mówisz - idź się tym pobawić.<br />pokazujesz dziecku JAK korzystać z różnych narzędzi- także smartfona, komputera.<br /><br />i jeżeli pozwalasz, żeby dziecko spędzało swój wolny czas- poza szkołą, poza odrabianiem lekcji, czy poza jakimś hobby- tylko przy komputerze/ tablecie itp- to nie jest to wina dziecka, tylko rodzica.<br />wiadomo, że kiedyś było inaczej- i kiedy nie było tych wszystkich gadżetów - wolny czas spędzało się głównie na podwórku, czy na boisku ganiając za piłką.<br />ale po prostu wtedy nie było innej alternatywy na spędzanie wolnego czasu.<br />to nie jest tak, że teraz trzeba organizować dzieciom czas poza domem, bo same na ten pomysł nie wpadną, ale zwyczajnie ludzie tak mają, że wybierają to, co jest łatwiejsze i bardziej dostępne.<br />to do rodziców- należy motywowanie dzieci, żeby szukały zajęcia i zainteresowań poza wyświetlaczem smartfonu.<br /><br />a to- że od najmniejszych lat coraz częściej i coraz dłużej- dzieci patrzą głównie "w smartfony" to wina rodziców- bo dzieci po prostu powielają zaobserwowane wzorce.<br /><br />a co do "mądrości" aplikacji- tak samo wiele książek nie ma wartości, albo są wręcz szkodliwe dla dziecka, to samo dotyczy filmów- i tutaj jest rola rodzica, żeby umiejętnie dobierać treści, które przekazujemy dzieciom.oh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-7553874694211802002015-01-23T17:32:09.715+01:002015-01-23T17:32:09.715+01:00Jeżeli jesteśmy dla naszych dzieci autorytetem i s...Jeżeli jesteśmy dla naszych dzieci autorytetem i sami mamy wypracowane bariery, to nie powinno być problemu, przecież dzieci nas obserwują i w ten sposób się uczą. Zwykle wydaje nam się, że postępują zupełnie odwrotnie niż my, ale po jakimś czasie się okazuje, że to chwilowy bunt czy fascynacja (chwila czasami trwa dość długo ;)) Dajmy dzieciom popełniać błędy. <br />Na przykładzie mojego partnera, który jest uzależniony od komputera. Przez długi czas wydawało nam się, że jego problem wynika z tego, że rodzice w bardzo wczesnym okresie pozwolili mu korzystać z komputera bez ograniczeń (ma 34 lata, więc to były czasy dyskietek itp ;)). Po wielu latach walki okazało się, że to nie dostęp do sprzętu był problemem, a totalnie bierne spędzanie czasu przez rodziców (w zasadzie cały wolny czas spędzali przed telewizorem) i w ogóle ze sobą nie rozmawiali (z wyjątkiem "co tam w pracy?"). Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-88888275665071167012015-01-23T15:02:44.628+01:002015-01-23T15:02:44.628+01:00Zgadzam się, że smartfon ma wiele praktycznych zal...Zgadzam się, że smartfon ma wiele praktycznych zalet, ja sam korzystam z jakdojadę i nawigacji w czasie wakacyjnych podróży, nie muszę dzięki temu kupować dodatkowego urządzenia do samochodu, poza tym u nas w domu także mamy tylko laptopa i jeden smartfon, pozostałe 3 telefony mamy klasyczne (ale to chyba tylko kwestia czasu...) Wiele aplikacji to całkowita strata czasu i trzeba mądrze wybierać. Zgadzam się z tym, że smartfon to tylko narzędzie, a to jak z niego korzystamy zależy tylko i wyłącznie od użytkowników - praktyka pokazuje jednak, że z naszą kulturą osobistą jest kiepsko. W przypadku dzieci to osobny temat - moim zdaniem to jak dać dzieciom młot pneumatyczny albo piłę łańcuchową - przydatne narzędzia, ale korzystanie z nich jest ryzykowne. Dzieci nie mają wypracowanych barier, którą mają (powinni mieć) dorośli. Odpowiedzialność za to oczywiście ponoszą rodzice. I jak obserwuję dzieci - wygląda to na kompletną porażkę. Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-9359194075151378342015-01-23T14:50:49.755+01:002015-01-23T14:50:49.755+01:00i skoro smartfon jest tylko i wyłącznie narzędziem...i skoro smartfon jest tylko i wyłącznie narzędziem- nie wiem, czemu to narzędzie tak demonizujecie, zamiast pochylić się nad tematem kultury osobistej ludzi, z którymi się stykacie.<br /><br />w moim domu nie ma telewizora, nie mam tabletu- jedynymi urządzeniami elektronicznymi jest smartfon i laptop.<br />dawno temu zrezygnowałam z posiadania palmtopa- mimo tego, że do dzisiaj uważam, że nie spotkałam się z wygodniejszym urządzeniem do czytania ebooków.<br />ale rezygnacja z palma- to była moja świadoma decyzja.<br /><br />i zanim zaczniecie się licytować- kto ma starszy telefon z większą ilością guziczków- spójrzcie na temat smartfonów w szerszym kontekście.<br /><br />ja np. jak gdzieś wyjeżdżam prywatnie (wyjazdy służbowe to zupełnie inna historia) - zabieram ze sobą tylko telefon.<br />w przypadku wyjazdów zagranicznych- nie mam pakietów internetowych w roamingu- stąd tak na dobrą sprawę z telefonu korzystam sporadycznie w jakichś hotspotach, bo nie ukrywajmy, ale w dzisiejszych czasach jednak jakiś kontakt się przydaje.<br /><i>choćby taka aplikacja jakdojade- mogę sobie być w obcym mieście i sprawdzić jak gdzieś mogę dojechać. owszem, często po prostu pytam się ludzi, ale jeśli niekiedy dojechanie w konkretne miejsce wymaga ze 2 przesiadek, to łatwiej mi to ogarnąć dzięki aplikacji</i>.<br />czyli po prostu: każdemu według potrzeb.<br /><br />a rozbrajają mnie na róznych minimalistycznych blogaskach porady w stylu- jak spakować się na wakacje, gdy okazuje się, że "niezbędnym" do zapakowania przedmiotem jest laptop i kilka tabletów ;-) <br />zwłaszcza- gdy jak się jedzie w kilka osób- to sprzętem można się zwyczajnie dzielić.<br /><br />to, że dzieci w przerwach, czy tuż przed zajęciami - korzystają ze smartfonów- to nie jest nic strasznego.<br /><br />ale- jeśli poza lekcjami, w wolnym czasie zajmują się tylko smartfonami/komputerem czy playstation- to nie jest wina urządzeń, tylko rodziców.<br />oh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-42827037582466753682015-01-23T13:07:20.045+01:002015-01-23T13:07:20.045+01:00Zgadzam się
KarolinaZgadzam się<br /><br />KarolinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-23651814869400679112015-01-23T12:28:57.150+01:002015-01-23T12:28:57.150+01:00a ja mam smartfona- chociaż już jakiś czas temu wy...a ja mam smartfona- chociaż już jakiś czas temu wyłączyłam sobie w telefonie fb, czy inne dziwne strony.<br />i jakoś żyję ;-)<br />aczkolwiek nie zamieniłabym smartfona na zwykły telefon- bo to dla mnie podstawowe narzędzie do czytania książek.<br /><br /><b>problem nie jest w smartfonie, który jest tylko narzędziem, ale w ludziach, którzy nie potrafią umiejętnie z niego korzystać. </b>oh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-33055359052965645082015-01-23T11:46:21.193+01:002015-01-23T11:46:21.193+01:00Uderz w stół, a nożyce się odezwą....;)
Pozdrawia...Uderz w stół, a nożyce się odezwą....;)<br /><br />Pozdrawiam<br />KarolinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-41384638985724914162015-01-20T20:37:12.518+01:002015-01-20T20:37:12.518+01:00Z tym się nie da wygrać. I jest to niezależne od w...Z tym się nie da wygrać. I jest to niezależne od wieku. Szczerze nad tym ubolewam. I naprawdę, chociaż mam smartfona, nigdy nie korzystam w czasie spotkań z ludźmi.Visellhttps://www.blogger.com/profile/03550927050466593066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-42867752094263226132015-01-20T17:28:55.526+01:002015-01-20T17:28:55.526+01:00Hmm... Chlopcy w poczekalni mogli by równie dobrze...Hmm... Chlopcy w poczekalni mogli by równie dobrze gapić się na ścianę, jakieś durne reklamy, które z reguły są tam wywieszane. Przeciez nie pójdą biegać na 5 minut przed zajęciami. Ja w takich sytuacjach zawsze żałowałam, kiedy nie miałam ze soba książki. Odkad mam smartfona moja torba jest dużo lżejsza.<br /><br />Podczas spotkania można postawić jasno zasady: albo rozmawiamy tu i teraz, bez przerw na telefon, albo się nie spotykamy. Ja takie zasady ustalilam w kwestii rozmowy ze znajomymi, którzy mają dzieci, i ciągle odrywali się od tematu. Z częścią już nie rozmawiam, część się nauczyła i jestem im za to bardzo wdzięczna.<br /><br />Inną kwestią jest to, że pracodawcy mają często bardzo złe mniemanie o pracownikach, z ktorymi nie mają stałego kontaktu i jest to często wymóg zawodowy...<br /><br />Brytyjczycy w komunikacji miejskiej często zasłaniają się gazetami, czytajac je może w nienajwygodniejszy sporób nastawiony bardziej na "odgrodzenie się". Pawda jest taka, że nie zawsze nasi współtoważysze chcą z nami rozmawiać. Z drugiej strony przypomniało mi się, że wielokrotnie inicjowałam rozmowy w takich okolicznościach poprzez poklepanie i poproszenie o zdjęcie słuchawek kiedy chcialam o coś zapytać. Osoby zainteresowane rozmową konwersowały dalej, a reszta szybciutko zakładała słuchawki...<br /><br />Kiedy jedziemy gdzieś z meżem, staramy się nie rozmawiać, gdyż nasze tematy są często dość osobiste, a gadanie o tym co nam slina na język przyniesie to niekoniecznie przyjemne zachowanie dla pozostałych pasarzerow... Gdyby nie tablety, samrtfony i książki pewnie patrzylibyśmy w okno...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15089173006200456583noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-87794699324580767382015-01-20T17:14:29.522+01:002015-01-20T17:14:29.522+01:00Poświęcasz jej czas, czyli robisz to, co większość...Poświęcasz jej czas, czyli robisz to, co większość rodziców zastępuje zdobywaniem kasy...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15089173006200456583noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-78188579717889667852015-01-20T12:29:46.770+01:002015-01-20T12:29:46.770+01:00Zastanawiam sie gdzie nie popełniłem błędu...
Moja...Zastanawiam sie gdzie nie popełniłem błędu...<br />Moja pierworodna owszem, korzysta z "cudów cywilizacji", ale mając do wyboru siedzenie ze mna w warsztacie przy silniku i grzebanie na FB, zdecydowanie wybiera warsztat...<br />Roman<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-90031460416845874752015-01-20T09:27:13.001+01:002015-01-20T09:27:13.001+01:00Remigiusz, u mnie jest to samo, każdy u siebie w p...Remigiusz, u mnie jest to samo, każdy u siebie w pokoju, nawet na obiedzie się nie widzimy.Pienarekhttp://www.inwestowaniena5.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-71430330542091584612015-01-20T00:45:44.572+01:002015-01-20T00:45:44.572+01:00ciupnąć, w gierkę, dzieci.... napiszę kolejny wpis...ciupnąć, w gierkę, dzieci.... napiszę kolejny wpis, aby się dotego odnieść, na Oszczędzaniu, tutaj, albo i jednocześnie<br /><br />bo to obłęd - Rodzic pzwala dziecku "ciupnąć gierkę" a sam w tym czasie siedzi na FB<br /><br />rodzina zamiast siedzieć razem, spędza czas "razem" - każde przy swoim dostępie do neta.... obiecuję kolejny wpis i obiecuję go zrobić ze swoim dzieckiem!Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/04426436764687227029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-85271928897205571432015-01-19T23:52:05.834+01:002015-01-19T23:52:05.834+01:00Jeszcze przypomniała mi się scenka z przedziału ko...Jeszcze przypomniała mi się scenka z przedziału kolejowego. Półmrok, cisza. Kilkoro młodych ludzi (chyba studenci) z głowami nad swoimi smartfonami, opromienieni niebieską poświatą. Dodatkowo słuchawki na uszach. Jak w takiej sytuacji zagadać, po ludzku wymienić uprzejmości w przedziale, może kogoś poznać w realu?<br />Inna scenka - para (może małżeństwo) wsiada do pociągu, każdy wyciąga swojego smartfona. I cisza. Może czatują między sobą? Nie sprawdzałem...<br />Poza tym obserwuję zdziecinnienie dorosłych kobiet i mężczyzn, którzy zsuwają w jakieś na pierwszy rzut oka niezbyt inteligentne gierki. Rozumiem, trzeba zabić jakoś czas...Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.com