tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post8672963007016301328..comments2024-03-25T20:55:51.887+01:00Comments on Droga do prostego życia: Run, Forrest! Run!Unknownnoreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-20929610027131939412015-05-30T08:48:31.781+02:002015-05-30T08:48:31.781+02:00A ja właśnie lubię słowo "samoograniczenie&qu...A ja właśnie lubię słowo "samoograniczenie". Sygnalizuje że jest to działanie świadome, a nie jedynie podyktowane daną sytuacją np. materialną. Bo przecież można mieć skromne zarobki a wydawać je nierozsądnie, można mieć niewielkie mieszkanie i zagracać je pierdołami. <br />Ps. Uwielbiam wracać na ten blog. Stawia mnie do pionu w niektórych kwestiach:) pozdrawiam KasiaBę micro rambohttps://www.blogger.com/profile/16437881678755986221noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-80939823011291952112014-07-23T11:47:45.190+02:002014-07-23T11:47:45.190+02:00O dobrowolnej prostocie usłyszałam kiedyś w audycj...O dobrowolnej prostocie usłyszałam kiedyś w audycji radiowej (trwała z 10 minut, może dłużej, ale ja jej słuchałam właśnie tyle) i temat zaciekawił mnie na tyle, że znalazłam tego bloga i w wolnych chwilach czytam archiwum. Wiele z proponowanych tu rozwiązań stosowałam już wcześniej, ale niektórych uczę się, bazując na Waszych doświadczeniach. Dzięki, robicie dobrą robotę!<br /><br />Postanowiłam się wypowiedzieć, bo myślę że rezygnowanie z możliwości rozpowszechnienia tego stylu życia (przytoczony przykład TV śniadaniowej) nie do końca jest dobre. Jestem tego przykładem - przypadkiem usłyszałam i wsiąkłam ;). Wiadomo, że wkurza pobieżne traktowanie tematu przez prowadzących, ale gdyby chcieć omówić całość zagadnienia - ile godzin trzeba by rozmawiać i kto by tego wysłuchał?<br /><br />Pozdrawiam serdecznie.<br />F.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-28561684951043577122013-08-03T17:34:26.114+02:002013-08-03T17:34:26.114+02:00he,he;-) dobre!he,he;-) dobre!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05806843920573117607noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-88347515751609350152013-07-17T06:18:22.081+02:002013-07-17T06:18:22.081+02:00Co do biegania - biegam rano (nieregularnie), pięk...Co do biegania - biegam rano (nieregularnie), piękne chwile po wschodzie słońca, energia na cały dzień. Tomaszhttps://www.blogger.com/profile/17676137745465452198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-84255929110237294652013-07-08T13:44:59.430+02:002013-07-08T13:44:59.430+02:00No tak, język jest ważny, a trochę dobrego PR nie ...No tak, język jest ważny, a trochę dobrego PR nie zaszkodzi (: Idee -nawet walki z konsumpcjonizmem- trzeba dzisiaj opakować w szeleszczące, kolorowe papierki, żeby do nich przyciągnąć i nimi zainteresować. Ubóstwo, skromność, umiarkowanie, wstrzemięźliwość - te pojęcia źle się dzisiaj kojarzą w kulturze skrajnego indywidualizmu. Lepiej mówić o minimalizmie, prostocie, rozwoju osobistym, równowadze i ekologii. I takiego języka staram się używać. A najlepszą "reklamę" prostocie możemy robić osobiście, przekonując do niej swoich znajomych i przyjaciół. Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-78150611789638883092013-07-08T13:08:43.835+02:002013-07-08T13:08:43.835+02:00Zapomniałem jeszcze dodać, że zazdroszczę tego chł...Zapomniałem jeszcze dodać, że zazdroszczę tego chłodnego i czystego powietrza. JA TEŻ TAK CHCĘ!!<br />:-)Ślepyhttps://www.blogger.com/profile/03124334402041000168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-26987066274516021742013-07-08T13:03:59.773+02:002013-07-08T13:03:59.773+02:00I chyba taka droga na skróty jest bezpieczniejsza ...I chyba taka droga na skróty jest bezpieczniejsza i wygodniejsza :-) Tylko szkoda, że najwyraźniej udaje się na nią wkroczyć mniejszej ilości osób. Na przykład u nas "lata chude" poprzedzały "tłuste", a kiedy dochody się poprawiły, nagle okazało się, że zupełnie nie zmienia to sytuacji. Jeśli przez długi czas ma się nad głową bat tego, że pod koniec miesiąca może być ciężko z obiadem, a następnie dostaje się pewien zastrzyk pieniędzy, to te pieniądze najpewniej się przepuści. Chodzi tu o pewne przejście z gospodarowania i planowania "bo trzeba" do gospodarowania i planowania "bo się chce". My na początku zachowywaliśmy się trochę jak dziecko, które najpierw nie ma pieniędzy i podziwia niedostępne słodycze wystawione w oknie cukierni, a potem przepuszcza tam całe kieszonkowe w jeden dzień :-)<br />Dopiero później okazało się, że te słodycze (w nadmiarze, nie żebym tak zupełnie gardził czekoladą :-]) wcale nie są takie dobre, mdlą, etc. I dopiero wtedy przyszła świadomość i prostota :-)<br /><br />Z telewizją śniadaniową, to ja się stanowczo upieram przy swoim :-) Po takich pięciu minutach ośmiu widzów temat oleje, jeden przeinaczy, ale jeden zainteresuje się i zacznie kopać głębiej. I to ten ostatni zacznie później zmieniać swoje życie i promieniować na swoje otoczenie :-) Moim zdaniem warte ryzyka. A na to "samoograniczenie" zwróciłem uwagę właśnie po to, żeby nie tracić tych ostatnich :-) Oczywiście, że kto czyta ten doskonale rozumie co za tym słowem w rzeczywistości miało stać, ale jeżeli z "prostotowych" blogów, bardzo inspirujących i ciekawych miejsc, które są takim bastionem i "wikipedią" minimalizmu, zaczną się robić kółka do przekonywania przekonanych, używające "nie piarowego" ;-) słownika, to nie zaprowadzi nas to daleko. Na szczęście nic takiego się jak na razie nie dzieje, ale zawsze istnieje ryzyko pójścia w tym kierunku. Żeby przekonać do czegoś człowieka, trzeba doń mówić jego własnym językiem. Czasami to trudne, czasami przykre, ale uciec od tego chyba się nie da.<br /><br />Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam :-)<br />ŚlepyŚlepyhttps://www.blogger.com/profile/03124334402041000168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-57377038084665714862013-07-08T11:46:47.879+02:002013-07-08T11:46:47.879+02:00Niedawno odkryłam nową etykietkę dla siebie- począ...Niedawno odkryłam nową etykietkę dla siebie- początkująca minimalistka ;) To co robiłam od lat, może w mniejszym zakresie i może bardziej chaotycznie, ale wpasowuje się w aktualnie modny trend. Czy mi ta etykietka do czegoś jest potrzebna? Raczej nie, stwierdzam, że raczej konkretne informacje innych osób (jak np. ten blog) i z tego czerpię garściami :) Porządkuję swój mały świat i chyba ten ład mnie pociąga: mały krok w finansach- budżet domowy i początki w inwestowaniu oszczędności, większe oszczędności przy aktualnie mniejszych dochodach, i tak jak bohater blogu zadowolenia ze skromniejszego życia (a do niedawna jeszcze myślałam, że powinnam się tego wstydzić). Więcej wolnego czasu, początki bardziej świadomego jedzenia- skąd i co, odkrycie dzikiej przyjemności z chodzenia na kijki, lepsze planowanie zakupów- pierwsze sukcesy- brak wyrzucanego jedzenia, mniej nieprzemyślanych zakupów, większy ład w odzieży, oddanie dla innych sporej ilości zakurzonych i nieczytanych już książek itp. Dziwię się, ile małymi krokami można osiągnąć. Fascynujące :))) <br />Anka Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-29495149483705998402013-07-07T20:46:54.523+02:002013-07-07T20:46:54.523+02:00Lubię wnikliwych Czytelników. Co do materialnych o...Lubię wnikliwych Czytelników. Co do materialnych ograniczeń, u mnie tak narodziła się dobrowolna prostota - z chwilą zaakceptowania skromnych warunków i tego, że środków finansowych jest za mało. Zamiast frustracji - odkrycie, że szczęście nie tkwi w dorobieniu się i gromadzeniu. Zmiana spojrzenia spowodowała, że teraz żyjemy w granicach dochodów i realizujemy się w skromnych dekoracjach. Oczywiście jest inny kierunek: najpierw dobrobyt i luksus, a potem odkrycie, że nie o to chodzi w życiu. My poszliśmy na skróty (: Co do telewizji śniadaniowej, to widziałem takie próby - zwykle przez 5 minut, po łebkach, w pośpiechu, głównie o wyrzucaniu rzeczy, nie ma możliwości pogłębienia tematu. Więcej z tego szkody niż pożytku - moim zdaniem, dlatego odmawiam udziału w takich programach. <br />Mieszkam w małej miejscowości, powietrze u nas czyste i chłodne. Takie najlepsze po dniu spiekoty (:<br />A co do samoograniczenia - faktycznie, słowo źle się kojarzy w kulturze pozwalania sobie na wszystko bez ograniczeń. Ale kto czyta bloga, ten wie, co mam na myśli - wystarczy mniej (: Pozdrawiam, K.Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-58679099506102130252013-07-07T18:54:32.276+02:002013-07-07T18:54:32.276+02:00"wynikający z materialnych ograniczeń" -..."wynikający z materialnych ograniczeń" - jak wynika z materialnych ograniczeń, to chyba nie jest to dobrowolna prostota, tylko bieda IMHO :-)<br /><br />Jeśli chodzi o tych "guru", to każde ślepe i bezkrytyczne podążanie za innymi ostatecznie okazuje się być destrukcyjne. Równocześnie niewiele rzeczy inspiruje do działania bardziej od widoku drugiego człowieka pełnego energii i to bardzo dobrze, że są ludzie, którzy dzielą się swoim doświadczeniem i potrafią zainteresować czymś innych. I uważam, że to wspaniale, że dobrowolna prostota jest tematem telewizji śniadaniowej. Dobra idea powinna się rozpowszechniać :-) Jasne, że prowadzi to równocześnie do pewnych wypaczeń, ale lepsze to, niż nic.<br /><br />Co do wieczornego biegania, to odradzam wszystkim mieszczuchom. Sam biegam tylko rano. Wieczorami w mieście powietrze jest niestety tak syfne, że zdrowiej zostać w domu :-(<br /><br />"czerpiesz satysfakcję z samoograniczenia" - "samoograniczenie" moim zdaniem nie jest szczególnie dobrym słowem. Jest ryzyko, że bliżej nieobeznana z tematem osoba widząc takie określenia wyrobi sobie skojarzenie: "prostota = ograniczenie, cierpienie, w ogóle jakaś asceza. Nie dla mnie."<br />Pozbycie się tego, co nie jest potrzebne nie ogranicza, tylko właśnie powiela możliwości, poszerza zakres ruchów :-)<br /><br />Pozdrawiam,<br />ŚlepyŚlepyhttps://www.blogger.com/profile/03124334402041000168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-91009884995722170522013-07-06T22:08:15.616+02:002013-07-06T22:08:15.616+02:00Przeczytałem Twój wpis. Zgadzam się na 100%: "...Przeczytałem Twój wpis. Zgadzam się na 100%: "Życie jest proste, lecz ludzie w pewnym momencie stwierdzają, że lepiej będzie je skomplikować. Przestajemy być wówczas dziećmi." Pozdrawiam K. Konradhttps://www.blogger.com/profile/18269842476180319043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-34505739376832039072013-07-06T21:30:20.283+02:002013-07-06T21:30:20.283+02:00A, też kiedyś popełniłem wpis o Forreście ;) To j...A, też kiedyś popełniłem wpis o Forreście ;) To jeden z moich ulubionych filmów. Zwraca uwagę na prostotę, a jak to rzekł Leo da Vinci "Prostota jest szczytem wyrafinowania" ;) Dominikhttps://www.blogger.com/profile/12254257614278363345noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-9725213122870331232013-07-06T16:22:28.583+02:002013-07-06T16:22:28.583+02:00Dokładnie... endorfiny i cudowne chwile samotności...Dokładnie... endorfiny i cudowne chwile samotności, szczescie gdy wracacasz, po trosze z endorfin, po trosze z wolności :) A noc tylko temu sprzyja, ograniczona liczba bodźców wzrokowych pozwala się wyciszyć :) tez polecam bieganie, a sama biegam od czterech lat :) W sumie... dobry sport dla minimalisty... nie wymaga zachodu, finansowo inwestujesz tylko w buty : Jeszcze raz polecam :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-55008637453129847252013-07-05T10:13:00.960+02:002013-07-05T10:13:00.960+02:00to właśnie lubię w bieganiu.
dla mnie to jest taki...to właśnie lubię w bieganiu.<br />dla mnie to jest taki czas- tylko i wyłącznie dla mnie.<br />nie to, że mam problem w związku, ale lubię to, że nie wszyscy muszą mieć takie same zainteresowania.<br />powiedzmy, że częścią zainteresowań drugiej strony- dałam się "zarazić".<br />ale lubię mieć też coś "swojego".<br /><br />i też wolę wieczorne bieganie.<br />to jest też taki czas dla mnie na przemyślenie, podsumowanie dnia, albo po prostu na głośne słuchanie w słuchawkach muzyki, którą lubię, itp.<br /><br />i jak dla mnie- to była właśnie najbardziej ekonomiczna wersja rehabilitacji po pewnej kontuzji ;)oh, wait!https://www.blogger.com/profile/06127959739017449310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-67348114596034355542013-07-03T08:51:41.464+02:002013-07-03T08:51:41.464+02:00Nie należy mylić minimalizmu z lenistwem, gdyż ost...Nie należy mylić minimalizmu z lenistwem, gdyż ostatnio zaobserwowałem taki oto nurt. <br /><br />Nie dotyczy artykułu. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-83204949379204561542013-07-03T08:42:03.078+02:002013-07-03T08:42:03.078+02:00Sytuacja w dzisiejszym, postmodernistycznym Zachod...Sytuacja w dzisiejszym, postmodernistycznym Zachodnim świecie jest jeszcze bardziej groteskowa i skomplikowana, niż to uwidacznia przedstawiony fragment "Foresta Gumpa". Krótko i na sobie dwa przykłady: 1) znam świetnie twórczość Thoreau'a, a nic mi nie wiadomo o jakimś tam guru Babaucie. 2) Nie wierzę w istnienie żadnego Boga, a jednocześnie jestem dość chrześcijańska (w sensie przyjmowanej etyki, vide: przykazania 4-10, niezła znajomość Biblii) i bardziej chrześcijańska od wielu tych niby chrześcijan - zakłamanych konformistów.<br /><br />Jola z grodu KrakaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-26052116017943967422013-07-03T07:27:16.638+02:002013-07-03T07:27:16.638+02:00NAjlepiej to nie przywiązywać sie do żadnej idei :...NAjlepiej to nie przywiązywać sie do żadnej idei :)<br />A jeszcze lepiej to nie przywiązywać sie nawet do nieprzywiązywania :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-10649609677452908962013-07-03T00:36:28.178+02:002013-07-03T00:36:28.178+02:00jestem minimalistą - nielicencjonowanym minimalist...jestem minimalistą - nielicencjonowanym minimalistą amatorem, niestety bez dyplomu z Seattle Institute of Minimalism and Enlightenment <br /><br />działam sobie bez żadnej szczególnej inspiracji - nie biegnę za żadnym Forrestem Gumpem <br /><br />full spontan<br /><br />i tak jest najlepiejAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-88942374677882135212013-07-02T22:20:02.191+02:002013-07-02T22:20:02.191+02:00Dorabianie "wielkiego" uzasadnienia do n...Dorabianie "wielkiego" uzasadnienia do naszych działań ma na celu sprawienie złudzenia, że działania te są ważne...<br />I w sumie racja - takie właśnie złudzenie powstaje :)<br />RomanAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6951069257880435410.post-11342318330434113892013-07-02T19:17:42.920+02:002013-07-02T19:17:42.920+02:00To jest post, którego dzisiaj potrzebowałam. Dzięk...To jest post, którego dzisiaj potrzebowałam. Dziękuję!<br />Tak na marginesie - kiedyś się zastanawiałam, o co chodzi z tymi czekoladkami, przecież na każdym pudełku są opisane smaki. Aż pewnego dnia dostałam amerykańskie czekoladki - i w tym przypadku rzeczywiście nigdy nie wiesz, co ci się trafi:)Inkahttps://www.blogger.com/profile/00246551058760866648noreply@blogger.com