Zgodnie z definicją YMYL, pieniądze to bezcenne godziny naszego życia, które na nie wymieniliśmy (więcej o tej definicji znajdziecie tutaj). Związek pieniędzy z czasem pozwala na wykorzystanie metod zarządzania tym ostatnim. Jakiś czas temu olśniło mnie, że metodę 4 ćwiartek można wykorzystać do optymalnego wykorzystania naszych zasobów finansowych.
Ogólnie rzecz biorąc, nasze działania mieszczą się głównie w I ćwiartce, gdyż często zwlekamy na ostatnią chwilę - zajmujemy się gaszeniem pożarów. Wszystko, co robimy, jest pilne i ważne, bo musimy to zrobić na już. Podobnie będzie z wydatkami w I ćwiartce. W tej ćwiartce mieszczą się choćby wszystkie opłaty za media, rachunki za telefon, raty kredytów.
Ćwiartka III to wiele pilnych wydatków, które jednak nie mają większego wpływu na nasze życie, gdyż nie są ważne. To chociażby codzienne wydatki na jedzenie, chemię, usługi. Wszystko to, co niezbędne dla naszego utrzymania. Są pilne owszem, ale nieważne, gdyż same w sobie nie przynoszą istotnych korzyści.
Ćwiartki I i III odpowiadają za nasze codzienne przemęczenie, dlatego łatwo odpływamy w ćwiartkę IV, w której znajdują się wszystkie przyjemności. W tej ćwiartce równie łatwo trwonimy czas, jak i pieniądze. Wydajemy je na przeróżne przyjemności, zwykle w sposób nieprzemyślany i nieuporządkowany.
Wydatki z II ćwiartki odkładamy na potem, bo „mamy jeszcze czas, by się tym zająć”. Tymczasem naszym celem powinno być racjonalizacja wydatków w I i III ćwiartce, a także ograniczenie wydatków w ćwiartce IV. Uzyskane nadwyżki możemy przesunąć do II ćwiartki. Tam znajdują się sprawy ważne: rzeczy, które chcemy i musimy zrealizować, aby znacząco podwyższyć komfort życia w dłuższej perspektywie. To choćby stworzenie poduszki bezpieczeństwa na nieprzewidziane wydatki (zanim zaskoczą nas w I ćwiartce), to środki na realizację długofalowych planów, pasji i marzeń, wreszcie oszczędności na emeryturę.
Jeśli chcesz wyjść na finansową prostą musisz najpierw się poświęcić. Przemyśl wydatki, które znajdują się w ćwiartce IV. Wydatki, które się tam znajdują, nie są ważne, więc rezygnacja z nich nie wpłynie znacząco na twoje życie. Przyjrzyj się także wydatkom z III ćwiartki - skoro nie są ważne, część z nich można całkowicie odrzuć.
Gromadząc z kolei środki w II ćwiartce odczujemy nieco ulgi w pozostałych - I ćwiartka przestanie nas straszyć. Zawsze może pojawić się coś pilnego i ważnego, czego wcześniej nie przewidzieliśmy (zepsuty samochód, poważniejsza choroba), jednak dla osób pracujących w II ćwiartce nie będzie to żaden dramat. Przede wszystkim jednak poszerzając zakres II ćwiartki znacząco i trwale poprawimy jakość swoich domowych finansów.
Warto zatem przyglądać się swoim wydatkom z perspektywy 4 ćwiartek.
Ćwiartka III to wiele pilnych wydatków, które jednak nie mają większego wpływu na nasze życie, gdyż nie są ważne. To chociażby codzienne wydatki na jedzenie, chemię, usługi. Wszystko to, co niezbędne dla naszego utrzymania. Są pilne owszem, ale nieważne, gdyż same w sobie nie przynoszą istotnych korzyści.
Ćwiartki I i III odpowiadają za nasze codzienne przemęczenie, dlatego łatwo odpływamy w ćwiartkę IV, w której znajdują się wszystkie przyjemności. W tej ćwiartce równie łatwo trwonimy czas, jak i pieniądze. Wydajemy je na przeróżne przyjemności, zwykle w sposób nieprzemyślany i nieuporządkowany.
Wydatki z II ćwiartki odkładamy na potem, bo „mamy jeszcze czas, by się tym zająć”. Tymczasem naszym celem powinno być racjonalizacja wydatków w I i III ćwiartce, a także ograniczenie wydatków w ćwiartce IV. Uzyskane nadwyżki możemy przesunąć do II ćwiartki. Tam znajdują się sprawy ważne: rzeczy, które chcemy i musimy zrealizować, aby znacząco podwyższyć komfort życia w dłuższej perspektywie. To choćby stworzenie poduszki bezpieczeństwa na nieprzewidziane wydatki (zanim zaskoczą nas w I ćwiartce), to środki na realizację długofalowych planów, pasji i marzeń, wreszcie oszczędności na emeryturę.
Jeśli chcesz wyjść na finansową prostą musisz najpierw się poświęcić. Przemyśl wydatki, które znajdują się w ćwiartce IV. Wydatki, które się tam znajdują, nie są ważne, więc rezygnacja z nich nie wpłynie znacząco na twoje życie. Przyjrzyj się także wydatkom z III ćwiartki - skoro nie są ważne, część z nich można całkowicie odrzuć.
Gromadząc z kolei środki w II ćwiartce odczujemy nieco ulgi w pozostałych - I ćwiartka przestanie nas straszyć. Zawsze może pojawić się coś pilnego i ważnego, czego wcześniej nie przewidzieliśmy (zepsuty samochód, poważniejsza choroba), jednak dla osób pracujących w II ćwiartce nie będzie to żaden dramat. Przede wszystkim jednak poszerzając zakres II ćwiartki znacząco i trwale poprawimy jakość swoich domowych finansów.
Warto zatem przyglądać się swoim wydatkom z perspektywy 4 ćwiartek.
Naprawdę ciekawa koncepcja, muszę spróbować zastosować ją w praktyce! Do teraz znałem ten podział jedynie w odniesieniu do zarządzania czasem.
OdpowiedzUsuń