Oszczędności w domowym budżecie

Od jakiegoś czasu podejmujemy w domu różne kroki, które mają przynieść dodatkowe oszczędności. Może Was zainspirują:

> Z wcześniejszych zrealizowanych pomysłów - sprzedaż telewizora i likwidacja abonamentu. Zyskaliśmy więcej czasu, więcej niezależności w myśleniu, mniej kretyńskich reklam, mniej wydatków np. na kablówkę. Filmy pożyczamy od znajomych lub oglądamy (nie za często) online.

> Inne źródło oszczędności to zakup maszynki do obcinania włosów. Jeśli chodzi o mnie odpadło 30-40 zł miesięcznie za fryzjera. Żona obcina mnie na krótko i jest spokój. Obliczyłem, że -tylko na swojej głowie- zaoszczędzę co najmniej 3 tys.zł przez 10 lat.

> Polecam też likwidację abonamentu na komórkę. Obecnie przeszliśmy na karty w sieci Play - doładowanie ważne jest cały rok. Ja dość mało dzwonię, więc sporo oszczędzamy w ten sposób. Co jakiś czas dostajemy od rodziny jakiś aparat telefoniczny, więc nie musimy tracić pieniędzy na najnowsze modele. Telefon służy nam przede wszystkim do dzwonienia.

> Zawsze miałem dużo przyjemności z kupowania książek. Jest to hobby dość drogie. Polecam odwiedzanie skupu makulatury. Okazuje się, że maja tam ciekawe książki za 1 zł, które niektórzy wyrzucają do śmietnika. W ten sposób przez ostatni miesiąc kupiłem ok. 40 książek, zwłaszcza sporo klasyki dziecięcej i młodzieżowej.

> Jakieś dwa lata temu przesiadłem się na rower i część drogi do pracy pokonuję na moim rumaku. Akurat tyle, by znaleźć się w miejskiej strefie biletowej (co daje tańszy bilet miesięczny). Potem jadę już pociągiem (SKM, Koleje Mazowieckie), bo niestety do pracy mam ponad 30 km. W cieplejsze miesiące jadę całą drogę rowerem, ale to już bardziej rekreacyjnie. Po mieście poruszam się z reguły rowerem, który daje mi poczucie wolności i niezależności.

> Ostatnio podpisaliśmy z bankiem (Multibank) aneksy do naszych kredytów wziętych we frankach, które umożliwiają samodzielną spłatę z pominięciem spreadu. Dzięki temu na racie oszczędzamy 40-50, a bywało, że i 60, zł (w sumie zaoszczędzimy ok. 7,5 tys. zł w trakcie obowiązywania umów). Gra warta więc świeczki, zważywszy ile jeszcze rat przed nami na horyzoncie (o ile nie uda się spłacić kredytów wcześniej).

> Jeśli chodzi o kredyty, to w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych warto znaleźć najkorzystniejszą ofertę. Na początku zaakceptowaliśmy ubezpieczenie oferowane przez bank, ostatnio znalazłem jednak znacznie korzystniejszą składkę - zmieniliśmy ubezpieczyciela i dzięki temu zaoszczędzimy w skali roku 293 zł. Jeśli przemnoży się to przez lata kredytu, naprawdę warto zadać sobie trochę trudu.

> Nauczyłem się robić przegląd roweru i naprawiać wszelkie usterki samemu. Dużą pomocą okazały się internetowe fora dotyczące dwóch kółek. Dzięki temu można zaoszczędzić kilkaset zł, no i zrobienie czegoś samemu to duża satysfakcja.

> Ostatnie zmiany to oszczędności w zużyciu wody i energii elektrycznej. Podjęte kroki opiszę w kolejnych postach: 

Oszczędności w domowym budżecie - zużycie wody

Oszczędności w domowym budżecie - energia elektryczna


6 komentarzy:

  1. Nie, żebym nie wierzył, ale 30-40 zł na fryzjera to nawet moja żona na miesiąc nie wydaje. Przy moim poczuciu estetyki do fryzjera chodzę raz na 2-3 miesiące i płacę około 15zł. Około 40 złoty kosztuje, wg relacji żony, malowanie odrostów włosów. Już od kilku lat sam ją maluję co pozwala zaoszczędzić około 240zł rocznie. Nie jest to takie trudne, jak by się mogło wydawać.
    Marcin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny zależą od miejscowości i zakładu fryzjerskiego. Aktualnie (efekt pewnego znużenia) znowu chodzę do fryzjera - w mojej miejscowości płacę za strzyżenie 25 zł, choć wcześniej raz zapłaciłem 35 zł w innym zakładzie, stawka za damskie strzyżenie wynosi 50 zł. Przesadziłem tylko z częstotliwością. Do fryzjera w przypadku mężczyzny wystarczy pójść raz na półtora/dwa miesiące - w zależności od fryzury. Gratuluję odwagi!

      Usuń
  2. ja zmieniłem operatora kablówki na gigakabel co na koniec roku da mi 600zł oszczędności, na zmianie operatora komóry na koniec roku będę miał ponad 300zł oszczędności. 900zł na dwóch rachunkach to na prawdę dużo

    OdpowiedzUsuń
  3. złe wieści, odnośnie likwidacji abonamentu, to teraz rząd wprowadzi obowiązkową opłatę audiowizualną doliczaną do rachunku za prąd

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny pomysł na oszczędności to samodzielna wymiana baterii w zegarkach - wizyta u zegarmistrza to 20-30 zł za wymianę baterii. Teraz baterię kupuję na allegro (koszt kilka zł)i wymieniam je sam w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu znalazłam kogoś kto oszczędza prawie na wszystkim. Prawie jak moja rodzina. Ważnym jednak jest, by zaoszczędzone pieniądze odłożyć. Kiedy byłam mała moi rodzice rzucili palenie, bo obliczyli,że ciężko pracowali na samochód, który oboje wypuścili z dymem, w ciągu 12 lat małżeństwa. My zdecydowaliśmy z mężem, że odkładamy każdego dnia tyle ile wydają nasi znajomi na papierosy - po 10 zł - razem 20 zł (600 zł miesięcznie- strach pomyśleć, że niektóre małżeństwa wydają na papierosy 1000 zł miesięcznie), które odkładamy. Po 11 latach małżeństwa to niemal 80000 zł! Blog ląduje do mojej czytelni. Ja swoje uwagi dopiero zaczęłam zapisywać. Zapraszam

    OdpowiedzUsuń

UWAGA: Komentarze są moderowane i pojawiają się dopiero po pewnym czasie. Będzie nam miło, gdy się pod nimi podpiszesz :) Nie publikuję wypowiedzi pozornie na temat, a stanowiących formę reklamy, zwł. blogów komercyjnych...