Jeszcze jeden wpis z folderu kopii roboczych:
Człowiek jest zwierzęciem stadnym. Oglądamy się za tym, w co ubierają się, czym jeżdżą i co robią inni. I często jakoś dochodzimy do wniosku, że mają lepiej od nas.
W drodze do pracy mijam dwa biurowce i obserwuję ciekawe zjawisko. Od pewnego czasu jak grzyby po deszczu w otoczeniu tych budynków zaczęły pojawiać się motocykle. Zaczęło się od dwóch, trzech, lecz obecnie jest ich około 20. Takie skupiska motocykli widuję tylko w tych dwóch miejscach.
Wygląda więc na to, i chyba nie na tu nic odkrywczego, że ulegamy wpływom otoczenia. Nasze wybory ukształtowane są w jakiejś mierze przez to, z kim przebywamy i z kim się porównujemy. Zazwyczaj czujemy się niekomfortowo przebywając w środowisku grupy, z którą się nie identyfikujemy. I odwrotnie, przyjmujemy zwyczaje grupy, w której przebywamy.
Niemała rolę odgrywają media, a także portale społecznościowe. To również rodzaj otoczenia, na które się wystawiamy. Trudno w nich o rzetelną analizę plusów i minusów danego rozwiązania czy tzw. stylu życia. Większość z nas eksponuje korzyści, a niekoniecznie mówi o, nierzadko ukrytych, kosztach. Na zdjęciach z wczasów wychodzimy uśmiechnięci. Zachwalamy to, co robimy i w czym bierzemy udział. Nie lubimy porażek. Jesteśmy super i wszystko czego się dotkniemy zamienia się w złoto. Nic dziwnego, że nasze zwyczajne życie często nie wytrzymuje konfrontacji z polukrowaną rzeczywistością otoczenia.
I dochodzimy do wniosku, że chyba pora na zakup motocykla...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA: Komentarze są moderowane i pojawiają się dopiero po pewnym czasie. Będzie nam miło, gdy się pod nimi podpiszesz :) Nie publikuję wypowiedzi pozornie na temat, a stanowiących formę reklamy, zwł. blogów komercyjnych...